Geoblog.pl    basikmary    Podróże    podróże 60+ 360o around the World    zwiedzanie miasta (via klimatyzowane drogi ....)
Zwiń mapę
2015
02
lip

zwiedzanie miasta (via klimatyzowane drogi ....)

 
Zjednoczone Emiraty Arabskie
Zjednoczone Emiraty Arabskie, Dubai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4144 km
 
Jemy śniadanie w naszym "pepper" hotelu i shuttle bus'em dojeżdzamy do Centrum Dubaju. O 11:oo mamy zarezerwowany wjazd na najwyższy budynek świata Bahraj Kalif (829 m). Wieżowiec w dniu 20 maja 2008 stał się najwyższą lądową konstrukcją budowlaną. jaką kiedykolwiek zbudowano na Ziemi. Tytuł ten odebrał masztowi radiowemu w Konstantynowie (Gąbin - Polska), który miał 646,38 metrów wysokości i uległ zniszczeniu 8 sierpnia 1991. Dojście do windy drapacza chmur przez Dubai Mall. Na zewnątrz ponad 40 oC, wewnątrz pełna klimatyzacja. Szybkim tempem przemieszczamy się pomiędzy sklepami, tylko spoglądamy z ciekawością na akwarium z rybami zajmujące całą płaszczyznę jednej (bardzo wysokiej) ściany. Wrócimy tu jeszcze. Teraz winda, ponad minutę i znajdujemy się na 146 piętrze.
Widok przez szybę nieco przymglony, ale imponujący. Nie czuć lęku wysokości. Dubaj ciągle w budowie. Z podziwem patrzymy jak na piasku pustyni powstają nadal imponujące budowle. Piętro niżej to taras widokowy już bez szyb. Trochę lepsza widoczność ale za to upał nie do wytrzymania. Pstrykamy zdjęcia. Mimo, że raczej nie fotografuję siebie na wyjazdach to tutaj nie mogłam oprzeć się pokusie i pstryknęłam parę fotek. Na tarasie królowały, głównie wśród Japończyków, selfphoto :-). Obchodzimy budynek wokoło i zjeżdżamy w dół. Uśmiechnięty windziarz na dole wita nas słowami: cieszę się, że udało się Wam szczęśliwie powrócić z tej podróży :-).
Teraz kierujemy się do ściany z rybami, jest imponująca. Nawet rekin znalazł się wśród innych okazałości. Sklepy w Dubai Mall wytworne ale prawie puste. Otóż trwa Ramadan, Przez miesiąc od wschodu do zachodu słońca nie można jeść, pić alkoholu, palić papierosów, robić zakupów, dokonywać transakcji biznesowych, uprawiać seksu, Ściśle wyznaczone są godziny modlitwy. Gazety, hotele dla poszczególnych lokalizacji podają czasy modlitwy z dokładnością minutową. Taka sytuacja ma dla nas dobre strony, w sklepach i środkach komunikacji pusto. Pusto też w restauracjach. Jedzenie można kupić tylko na wynos ale jeść go publicznie nie wolno :(. Nie wskazane jest też żucie gumy oraz stroje odsłaniające ramiona. Po prostu islam. Po zwiedzeniu Dubai Mall przejeżdżamy metrem przez miasto na palmową wyspę. Zwiedzanie "by window" ma swoje zalety - nie jest gorąco. Tam oglądamy Atlantis - luksusowy hotel z plażami w pełnej infrastrukturze wypoczynkowej. Taki sam widziałam na Bahama. Światowa unifikacja chyba w hotelach jest najbardziej zauważalna. Wracając oglądamy Emirates Mall. Zarówno w jednym jak i drugim centrum handlowym można skorzystać z zimowych (dla nas) atrakcji: lodowiska (Dubai Mall) i stoków narciarskich (Emirates Mall). Bogaty ma co chce nawet zimę w środku pustyni. Emiraty mają lodowiska, Niemcy dla odmiany Tropical Island :-). Dzień zbliża się ku końcowy. Zaczynają ustawiać się długie kolejki do restauracji. Po zachodzie słońca można już spożywać posiłki. Naszym shuttle bus o kolorze "pepper" wracamy do hotelu. Jutro od rana dalsza 15 h część powietrznej podróży.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 4% świata (8 państw)
Zasoby: 37 wpisów37 6 komentarzy6 35 zdjęć35 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.07.2015 - 03.08.2015
 
 
09.07.2015 - 26.10.2015